Smokon 2016: relacja z konwentu fantastyki
W przepiękną majową sobotę Poszukiwacze Przygód wybrali się do Krakowa, a właściwie do Arteteki Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej. 7 maja odbywał się tam bowiem Smokon, trzecie już takie spotkanie fanów gier fabularnych i planszowych oraz miłośników fantastyki. Wstęp na Smokon był darmowy, a wzięło w nim udział 450 osób!
Dzisiaj zapraszamy na relację z tego festiwalu. Przygotowaliśmy zdjęcia oraz kilka ciekawych informacji.
Konwent fantastyki
Smokon jest tradycyjnym konwentem fantastyki, w trakcie którego kilkaset osób spotyka się, by rozmawiać o swoich pasjach, brać udział w konkursach i warsztatach, spotykać się z autorami, tłumaczami i znanymi działaczami fandomu (czyli społeczności fanowskiej). I rzeczywiście, nie zabrakło tego 7 maja w Krakowie. Na konwent przyjechał między innymi znany pisarz Andrzej Pilipiuk, był również Michał Cholewa oraz Piotr W. Cholewa i wiele, wiele innych osobistości ze świata literatury, gier i fantastyki.
Odbył się również cykl prelekcji poświęconych grom fabularnym (RPG), w które na obozach Poszukiwaczy Przygód znajdziecie w cyklu Twierdza Fantastyki. Jeden z naszych wychowawców, Mateusz, pojawił się zresztą na konwencie w ramach naszej inicjatywy Grupa TWIERDZA (promującej fantastykę wśród dzieci i młodzieży). Mateusz wygłosił prelekcję o budowaniu wiarygodnych światów w grach fabularnych i przeprowadził emocjonujący konkurs wiedzy o RPG, w którym najtęższe umysły ścierały się w walce o nagrody, ufundowane przez organizatorów Smokonu oraz Poszukiwaczy Przygód.
Czar biblioteki
Pod względem przygotowanych atrakcji Smokon był wspaniałym wydarzeniem, jednak nie tylko one działały w sobotę na jego korzyść. Nie można zapomnieć bowiem o niesamowitym miejscu, w którym odbywała się impreza, czyli Artetce WBP. To nowoczesne centrum kultury pozostawało otwarte przez cały konwent także dla osób spoza Smokonu, dzięki czemu wielu mieszkańców Krakowa mogło zapoznać się ze światem gier planszowych, karcianych, fabularnych oraz z literaturą fantastyczną.
Warto również dodać, że sama Arteteka to bardzo wygodne miejsce – pełne sof, miękkich poduszek, stanowisk komputerowych i przytulnych zakątków, w którzy można zaszyć się z książką i czytać do woli. No, co najmniej do zamknięcia Arteteki!